Milenijny Krzyż

Za wioską, na jednym z okolicznych wzniesień, 429 m n.p.m – na granicy archidiecezji przemyskiej i krakowskiej, diecezji rzeszowskiej i tarnowskiej, parafii ropickiej i Szymbarku – stoi niespełna 17-metrowy krzyż o rozpiętości ramion 8 m.

Krzyż jest wotum wdzięczności parafian za wiarę i Miłosierdzie Boże. Stoi w miejscu, z którego ramionami obejmuje całą wioskę. Jest znakiem, którego nie można nie dostrzec. Przez swe usytuowanie jest równocześnie znakiem dla wszystkich mieszkańców doliny Ropy od Szymbarku, poprzez Gorlice po Sękową.

Budowę wotum rozpoczęto 14 września Roku Jubileuszowego, a uroczyste poświęcenie miało miejsce 14 września br. Betonowa, prosta, surowa forma krzyża zawiera w swych szczegółach wiele wymiarów duchowych, wyrażonych w sposób artystyczny.
Cokół wspiera się na skale, bo jak mówi Ewangelia, Kościół jest zbudowany na skale. Wyniesiony ponad teren symbolizuje Golgotę. Cokół jest monolitem, z którego w górę wznoszą się dwa pylony. Poniżej belki poziomej łączą się w jeden monolit krzyża. To też symbole. Wiara początków jedna, żywa, przez uwarunkowania geograficzne i kulturowe podzieliła się, chociaż w zasadach stanowi jedno. Połączenie się pylonów to ekumenizm. Nie jest on łatwy, co symbolizują zręby między pylonami – zanim staną się znowu monolitem.

Schody w cokole symbolizują drogę na Golgotę. Jest tam dziesięć stopni, a więc dokładnie tyle, ile zawiera Droga Krzyżowa do momentu ścisłego Misterium Krzyża. Schody prowadzą na poziom płyty cokołu. Stacje XI-XIV są wyryte na pylonach. Dotyczą one bowiem ostatnich chwil życia Chrystusa, ściśle z krzyżem związanych. Schody wąskim traktem biegnąc między potężnymi pylonami, symbolizują trudy ziemskiej drogi do Ojca Niebieskiego, drogi, która wchodzi w krzyż. Za krzyżem, a właściwie przez jego pryzmat roztacza się piękna, malownicza panorama doliny Ropy. Tak i w życiu, wejście w naukę krzyża otworzy nam bramy Królestwa Niebieskiego.

Dodaj komentarz